Mężczyźni boją się kobiet?

Opublikowano przez

Czasem myślę, że te kulturowe, od wieków pielęgnowane stereotypy dotyczące kobiet powstały, bo kobiety mają niezwykłą moc i mężczyźni się ich zwyczajnie boją. Wiem że wiele z Was czasem to myśli, te zakazane słowa, ukradkiem pomyślane, czasem przykryte wstydem, mieszczańską moralnością, „tak nie wolno”, „nie wypada”, „co ludzie powiedzą”.

Ale to jest prawda. Wbija się jak jasny promień słońca o 5 rano przez szczelinę ciemnych zasłon – tylko kobiety mogą dawać życie, nasze ciała są boskie, czy będziemy korzystać z tego dobrodziejstwa czy nie. To nasza władza, nasza moc, coś w czym zawsze będziemy lepsze od mężczyzn i tak jest od wieków więc próbuje się nas instytucjonalnie kontrolować.

Tłumić nas za pomocą tradycji, kajdan rytuałów, wąskich kanonów piękna.

Może boimy się siebie same? Może ta moc nas same przeraża? W końcu od wieków wychowuje się nas do służby. Tak, teraz w XXI wieku też, a od małego nawzajem się dyscyplinujemy, rywalizując o ułudę władzy, o spojrzenia, o pierwszeństwo na balu. Nawet chcąc od tego uciec, potykamy się o te same problemy. Ciało.

Uczy się nas od dziecka, żeby tę moc ingorować, żeby nie odkryć jej za wcześnie, żeby z tą mocą się zbytnio nie obnosić, żeby tej mocy zbytnio nie okazywać, a nuż ktoś zauważy, a nuż ktoś Cię za to wyklnie.

Kultura i religia nasze ciało i naszą seksualność czynią tabu, zakazanym owocem, po którego sięgnięcie grozi wygnaniem, anatemą, stygmatyzacją.

Pętają nam nogi i ręce każąc nam się wstydzić krwi miesiączkowej, włosów na ciele, głośnego głosu, orgazmów, swojego zdania, siły jaka płynie z naszej dzikiej i nieposkromionej kobiecości, z naszych pięknych rożowo fioletowych wagin, które są wrotami świadomości, bramami życia, rozkoszy, prawdziwego raju, o którym decydujemy my same, władając mocami o jakich nie śniło się męskim bogom.

A gdyby tak jebanąć wszystkim, krzyknąć pełną piersią, powiedzieć dość, zanurzyć się w przyjemności płynącej z bycia kobietą, w naszym boskim ciele, w wydzielinach, w znoju, w dreszczu przeszywającym kręgosłup, w codzienności, we władaniu ludzkimi życiami, którym mówimy tak lub nie, których jesteśmy boginiami, paniami, zawsze święte, co miesiąc krwawiąc swą mądrość. ♀️喝